środa, 22 maja 2013

Wakacje - co zrobić aby błysnąć?


Już niedługo wakacje.Na pewno będzie Wam teraz szczególnie zależeć na pięknym wyglądzie. Jeśli przez cały rok przykładałyście się sumiennie do pielęgnacji twarzy i ciała,to teraz nie musicie nic szczególnego robić. Wystarczy wyjątkowy makijaż, piękna kreacja. 


Jeśli jednak nie udawało Ci się znaleźć czasu na regularne dbanie o wygląd,to teraz masz jeszcze parę dni, aby to szybko naprawić. Posłuchaj moich rad...

Zacznijmy od stóp:
Przyjrzyj się uważnie swoim stopom...Co widzisz? Zrogowaciały naskórek na piętach, wysuszona skóra, zaniedbane paznokcie. Tak, tak...Trzeba koniecznie coś z tym zrobić.

Spróbuj sama zrobić pedicure.
Potrzebujesz: większą miskę, tarkę do stóp (rodzaj dwustronnego pilnika, metalowych nie polecam gdyż szarpią naskórek) pumeks (raczej naturalny, gdyż te ładne kolorowe kosteczki syntetyczne są zbyt delikatne)
tzw. kopytko do skórek ( lub specjalny drewniany patyczek do skórek) cążki do obcinania paznokci lub nożyczki ,cążki do skórek (tylko w wyjątkowym przypadku, gdy skórki przy paznokciach są zadarte i używaj je tylko wtedy, gdy jesteś pewna, że sobie z tym poradzisz} sól (lub płyn) do kąpieli stóp,
peeling do stóp,balsam lub krem do stóp,krem zmiękczający skórki,talk lub dezodorant antyperspiracyjny do stóp,odżywkę do paznokci,lakier do paznokci.

Jak, co i kiedy:
*Jeśli masz pomalowane paznokcie to najpierw zmyj stary lakier.
*Wymocz stopy w wodzie z dodatkiem soli do stóp lub płynu do kąpieli stóp (15-20 min.)
*Obetnij i opiłuj paznokcie staraj się obcinać na prosto
*Kopytkiem odsuń delikatnie skórki narastające na płytkę paznokciową, jeśli są mało widoczne to nie używaj cążek, wymasuj skórki kremem zmiękczającym.
*Zastosuj peeling do stóp, jeśli naskórek jest zrogowaciały to wygładź pięty pumeksem i tarką ( wymaga to trochę wysiłku, ale pomyśl o tym, jakie piękne, gładkie stopy będziesz miała)
*Nałóż grubą warstwę kremu lub balsamu do stóp i pomasuj stopy przez parę minut
*Przetrzyj płytki paznokciowe zmywaczem bezacetonowym i nałóż warstwę odżywki do paznokci. 

Na tym możesz zakończyć, możesz jednak trochę zaszaleć i pomalować paznokcie kolorowym lakierem. Pamiętaj, że lakier na paznokciach stóp schnie znacznie dłużej niż na paznokciach rąk.
Gdy lakier dobrze wyschnie spryskaj stopy dezodorantem do stóp. Stopy są już piękne.

Teraz kolej na nogi. Ojej! A to co?! Zapominałaś o depilacji zbędnych włosków. No cóż... Niektóre kobiety uważają, że nóg się nie depiluje, niektóre robią ten zabieg tylko latem. Jeśli należysz do tej grupy kobiet to namawiam Cię serdecznie - zacznij robić depilację regularnie.
Jaką metodę wybierzesz zależy od Ciebie. Najważniejsze, aby nogi były zupełnie gładkie. Nie zapomnij o depilacji pach. Wyobraź sobie jak nieestetycznie wyglądałabyś w sukni z odkrytymi ramionami i z wystającymi spod pach włosami. Straszne!!!

Zdecydowałaś już i problem zbędnego owłosienia rozwiązany.

Spójrz na dłonie. Coś trzeba zrobić z paznokciami i z przesuszoną skórą.  Dłonie wymagają intensywnej regeneracji. Manicure możesz spróbować zrobić sama w domu, ale to trudny zabieg.

Kolejny mankament urody: sucha, zszarzała skóra na łokciach. Spróbuj zrobić peeling na łokcie, potem nałóż grubą warstwę tłustego, odżywczego kremu zawiń łokcie folią i zostaw ten kompres na noc.

Jeśli będziesz chciała zabłysnąć w mocno wydekoltowanej sukni to pamiętaj, że dekolt i plecy muszą być zadbane. Zrób dokładny peeling (nie zbyt ostry, aby nie podrażnić skóry). Możesz też nałożyć na dekolt maseczkę o działaniu nawilżającym, odżywczym, wygłądzającym (to może być taka sama maseczka, jaką stosujesz na twarz.)
Nie zapomnij o szyi! Tak często się zdarza, że kobiety zapominają nawet o podstawowej pielęgnacji szyi. A tu skóra starzeje się szybciej niż na twarzy. Poza tym zima nie sprzyja ładnemu wyglądowi skóry szyi. Ciągle w grubych golfach, szalikach, wysuszone powietrze...

A teraz najtrudniejszy składnik pięknego wyglądu...
Twarz.- istotny jest wygląd cery, zadbane brwi, piękne rzęsy, dobrze zrobiony makijaż.

Jeśli nie masz kłopotów z cerą, ale chciałabyś, aby na te wyjątkowe okazje twarz była świetlista i piękna to spróbuj sama o to zadbać. Przed wakacjami zdążysz zrobić kilka razy maseczkę- najlepiej abyś miała dwie maseczki jedną o oczyszczającym działaniu, drugą nawilżającą lub odżywczą. Możesz też zrobić sobie peeling.

I jeszcze jeden istotny szczegół... włosy. Tu chyba najlepiej będzie, jeśli poradzę abyś wybrała się do dobrego salonu fryzjerskiego. Dobry fryzjer na pewno sprawi, że Twoja fryzura będzie piękna i zachwycająca.

Troszkę trudu i czasu poświęconego na pielęgnację i... wspaniałe efekty. Jesteś zadbana i piękna od stóp do głowy.



sobota, 11 maja 2013

Cellulit - przyczyny powstawania.


Prowadzimy siedzący tryb życia, objadamy się słodyczami, nawet na spacer z ukochanym psem najchętniej wyjeżdżałybyśmy samochodem. 

I nagle jak jakaś zmora senna pojawia się ten przeklęty cellulit. Problem ten wydaje się być tragedią szczególnie latem, kiedy chcemy włożyć króciutką spódniczkę czy bikini. Wiele Pań oddało by wtedy wiele aby jak najszybciej pozbyć się tego krępującego problemu. Niestety jest to defekt, którego pozbycie się wymaga wiele wysiłku, wyrzeczeń i czasu. Dlatego aby wyniki pracy były widoczne już tego lata należy właśnie teraz "pomarańczowej skórce" wypowiedzieć wojnę. Aby lepiej zrozumieć problem skupmy się najpierw na genezie fizjologicznej.

W dużym uproszczeniu, cellulit jest przypadłością typowo kobiecą polegającą na nierównomiernym rozmieszczeniu tkanki tłuszczowej, wody i produktów przemiany materii. W ten sposób powstaje obrzęk, zakłócający funkcjonowanie sąsiednich tkanek łącznych w tym cyrkulacji krwi i limfy. Niestety proces ten stopniowo się pogłębia. Skóra staje się nierówna i gąbczasta. Pojawia się mnóstwo grudek i zagłębień. Na "pomarańczową skórkę" szczególnie narażone są uda, pośladki i brzuch rzadziej kark i przedramiona.

Cellulit pojawia się najczęściej przy dużych wahaniach hormonalnych np.: podczas ciąży czy w okresie menopauzy. I tych zmian niestety nie da się uniknąć ale nasz zdrowy tryb życia może te procesy co najmniej zwolnić. I tak jak już wcześniej wspomniałam cellulito-twórcze są nie tylko bezruch czy nadwaga ale również nie mały wpływ na stan skóry mają zbyt gorące kąpiele, stresy, przepracowanie a także nadmierne spożywanie węglowodanów, soli oraz żywności wysoko przetworzonej, zawierającej konserwanty i syntetyczne barwniki. Czasem przyczyną są wrodzone predyspozycje dziedziczone po matce.

Nowoczesna terapia antycellulitowa polega na działaniu kompleksowym i skupia się na czterech podstawowych zasadach:
1. na zwiększeniu aktywności fizycznej;
2. prawidłowym odżywianiu;
3. odpowiednich zabiegach w domu
4. oraz na zmianie niektórych nawyków;

I dopiero suma tych wszystkich działań może przynieść oczekiwane rezultaty.


niedziela, 5 maja 2013

Cellulit dogłębnie.



Cellulit jest chorobą (nazwa - Paniculopathia oedemosclerotica ). 

Większość z nas go nie akceptuje i postanawia z nim walczyć. Co jest słuszne, gdyż nawet jeśli cellulit to norma, to jednak warto sięgać po coraz bardziej udoskonalone preparaty, by zapobiec jego dalszemu rozwojowi. Taka kuracja jest najbardziej efektywna, gdy rozpoczynamy ją już w pierwszym stadium "skórki pomarańczowej". Oczywiście należy podchodzić do tego z rozsądkiem i niespodziewać się "cudów". Preparaty antycellulitowe są bardzo pomocne, ale same nie są w stanie zlikwidować choćby grama tłuszczu, ułatwiają one tylko uwolnienie tłuszczu z komórek tłuszczowych tzw. adypocytów, jednak, aby się go pozbyć, organizm musi go spalić podczas wysiłku fizycznego.

Na początek kilka podstawowych wiadomości na temat tzw. "skórki pomarańczowej". Cellulit jest to przerost komórek tłuszczowych - adypocytów spowodowany przewagą syntezy kwasów tłuszczowych w stosunku do ich rozkładu czyli lipolizy. Cellulit to naturalny sposób gromadzenia zapasów tłuszczu w organizmie kobiet. Odłożony w skórze bioder i ud tłuszcz, stanowi rezerwę energii wykorzystywaną podczas ciąży. W naturalny sposób można ten zapas częściowo zmniejszyć podczas karmienia piersią, nie jest to jednak takie proste, o czym na pewno przekonało się wiele kobiet. Wszystko dlatego, że nastąpiła zmiana naszego trybu życia, stajemy się coraz mniej aktywni fizycznie, prowadzimy siedzący tryb życia, jadamy coraz bardziej przetworzone produkty spożywcze, co niestety przyczynia się do tworzenia cellulitu. Dawniej uważano, że przypadłość ta jest związana z otyłością, dziś wiemy, iż cellulit dotyczy prawie 80% kobiet, począwszy od wieku dojrzewania, zarówno tych przy kości, jak również tych szczupłych.

Obecnie naukowcy wiedzą już coraz więcej na temat cellulitu. Wiadomo, że za jego powstawanie 
odpowiedzialnych jest kilka czynników.

Po pierwsze hormony. Cellulit najchętniej atakuje kobiety w czasie dojrzewania, w ciąży i przed menopauzą. A to dlatego, że do powstawania "skórki pomarańczowej" najbardziej przyczyniają się żeńskie hormony estrogeny, a ściśle mówiąc ich zbyt wysoki poziom w stosunku do progesteronu (innego hormonu żeńskiego wydzielanego przez jajniki). Od tej dysproporcji zaczyna się łańcuch reakcji, którego efektem są grudki i nierówności na udach, pośladkach, brzuchu, a czasem nawet na piersiach i wewnętrzenej stronie ramion. W okresie dojrzewania u kobiet przybywa ilość komórek tłuszczowych. Jest to zjawisko normalne, gdyż organizm dojrzewającej kobiety musi zgromadzić pewną ilość tłuszczu, by rozpocząć regularne cykle menstruacyjne. Wystarczy, by waga kobiety spadła 10-15 % poniżej normy, a już pojawiają się zaburzenia cyklu. W okresie ciąży organizm zbiera zapasy energii w postaci tłuszczu, aby przygotować się do długich 9 miesięcy oraz późniejszej produkcji pokarmu. Natomiast po menopauzie jajniki przestają wytwarzać hormony, a ich niedobór przynajmniej częściowo wyrównuje tkanka tłuszczowa. Jak powszechnie wiadomo cellulit dotyczy głównie kobiet, u mężczyzn zdarza sie bardzo sporadycznie. Sprzyjają mu bowiem jak już wiemy żeńskie hormony - estrogeny, które mają też wpływ na elastyczność i charakterystyczną dla kobiet strukturę tkanki łącznej. U mężczyzn włókna kolagenu i elastyny układają się jak siateczka i mocno podtrzymują komórki tłuszczowe oraz naczynia krwionośne. Natomiast u kobiet kolagen i elastyna układają się równolegle, dzieki temu tkanka łączna kobiet jest bardziej elatyczna i rozciągliwa i jest w stanie pomieścić dziecko w czasie ciąży. Z jednej strony to wielka zaleta, ale z drugiej po porodzie może przyspożyć problemy. Pozbijane w twarde grudki komórki tłuszczowe mogą łatwo przesuwać się między włóknami kolagenu i elastyny, deformując tkankę łączną, która stopniowo twardnieje i traci elastyczność. Stwardnienia te mogą uciskać na zakończenia nerwowe w skórze, dlatego cellulit w zaawansowanym stopniu może powodować ból.
Kolejna sprawa to mikrokrążenie. Estrogeny wpływają również na zwiększenie przepuszczalności naczyń krwionośnych. Płyn fizjologiczny przenika z krwi do tkanek i gromadzi się w przestrzeniach międzykomórkowych, powodując obrzęki, tak częste podczas menstruacji. Obrzęknięte tkanki uciskają na naczynia krwionośne, powodując zaburzenie mikrokrążenia w skórze i tkance podskórnej, a to z kolei powoduje niedokrwienie komórek tłuszczowych. Z braku tlenu i składników odżywczych wytwarzają one i gromadzą w swym wnętrzu substancje toksyczne. Tak więc adypocyty mogą zwiększać swe rozmiary nie tylko gromadząc tłuszcz, ale również toksyczne odpady metaboliczne. Dlatego właśnie początki "skórki pomarańczowej" mogą pojawiać się już u młodych, szczupłych dziewczyn. Pojedyncze komórki tłuszczowe mogą z czasem powiększać swe rozmiary aż 10-krotnie co jest widoczne w postaci charakterystycznych grudek na skórze ( niesamowite jest to, że każda pojedyncza komórka tłuszczowa może maksymalnie powiększyć się nawet 60-krotnie!!!).
Układ limfatyczny. Krążąca po organizmie limfa zbiera substancje toksyczne i odprowadza je do węzłów chłonnych, skąd są transportowane do nerek i usuwane z organizmu. To, czy układ limfatyczny dobrze funkcjonuje, zależy w dużej mierze od sprawności i elstyczności tkanki łącznej. Jeśli jest zbyt miękka i przepuszcalna, toksyny, zamiast wędrować do węzłów chłonnych, wnikają w inne tkanki np. gromadzą się w komórkach tłuszczowych. Tak więc sprawny układ limfatyczny pomaga w usuwaniu toksyn z komórek tłuszczowych,a więc pośrednio zapobiega powiększaniu się cellulitu.
Działanie aktywnych składników roślinnych zawartych w preparatach przeznaczonych do walki z cellulitem polega głównie na poprawieniu ukrwienia skóry poprzez pobudzenie mikrocyrkulacji w komórkach w celu przyspieszenia eliminacji produktów przemiany materii ( tzw. odtoksycznie)

Drugim celem preparatów antycellulitowych jest pobudzenie rozkładu tłuszczu w komórkach tłuszczowych. Aby zrozumieć ich działanie należy nieco przybliżyć procesy związane z metabolizmem tłuszczów w naszym organizmie. Dla człowieka tłuszcze (zbudowane z kwasów tłuszczowych i glicerolu) są głównym magazynem energii. Metabolizm tłuszczów jest ściśle uzależniony od procesu glikolizy czyli rozkładu glukozy zachodzącego w każdej komórce naszego ciała. Okazuje się, że przy diecie bogatej w węglowodany (glukozę) i ubogiej w tłuszcze, organizm zwiększa syntezę kwasów tłuszczowych, z których powstają tłuszcze, które są następnie gromadzone jako rezerwa energii w komórkach tłuszczowych. Powoduje to w następstwie zwiększenie objętości adypocytów. Organizm mając do dyspozycji duże ilości węglowodanów, wykorzystuje je w pierwszej kolejności jako źródło energii, natomiast tłuszcze upychane są w komórkach tłuszczowych jako zapas na "gorsze czasy". Synteza kwasów tłuszczowych w organizmie jest regulowana na drodze hormonalnej przez trzy hormony: insulinę, glukagon i adrenalinę. W przypadku niedoboru energii, a więc przy niskim poziomie glukozy, glukagon i adrenalina hamują enzym odpowiedzialny za syntezę kwasów tłuszczowych. Przy wysokim poziomie glukozy w organizmie z kolei insulina stymuluje działanie tego enzymu, co prowadzi do wzrostu syntezy kwasów tłuszczowych i w konsekwencji do magazynowania tłuszczu w komórkach tłuszczowych. Proces eliminacji tłuszczy z adypocytów jest zależny również od dwóch typów receptorów zlokalizowanych na komórkach tłuszczowych. Są to receptory L/alfa/ - do których przyłącza się insulina pobudzając gromadzenie tłuszczu, a co za tym idzie przyczynia się ona do powiększania objętości komórek tłuszczowych oraz receptory receptory B/beta/ - do których przyłączają się glukagon i adrenalina, pobudzając rozkład tłuszczów i zmniejeszenie rozmiarów komórek tłuszczowych.

Mam nadzieję, że udało wam się przebrnąć przez tę dosyć skomplikowaną częśc dotyczącą biochemii tłuszczów. Wydaje mi się jednak, że warto co nieco wiedzieć na ten temat, gdyż dzięki temu łatwiej nam będzie teraz zrozumieć działanie kremów na cellulit, które z takim zacięciem wsmarowujemu w swe ciało.
Problem skutecznej eliminacji tłuszczów z adypocytów stał się głównym tematem badań wielu laboratoriów kosmetycznych na świecie. Badania te prowadzi się w dwóch kierunkach:
*pierwszy cel, to znalezienie substancji blokujących receptory L/alfa/,
*drugi cel, to znalezienie sposobu obniżenia poziomu glukozy w komórkach niezależnego od drogi hormonalej (czyli insuliny, która powoduje obniżenie nadmiernej ilości glukozy we krwi).
.

W badaniach nad obniżeniem poziomu glukozy we krwi, niezależnie od produkcji insuliny, duże osiągnięcia posiada medycyna wschodu: Chin, Indii i Japonii. Okazało się bowiem, że substancje czynne otrzymywane z roślin wschodu posiadają właśnie takie właściwości. Rośliny te podzielono na dwie grupy. Do pierwszej grupy należą rośliny, których wyciągi podawane wewnętrznie mają zdolność do pobudzania trzustki do produkcji insuliny, dzieki czemu następuje obniżenie poziomu glukozy we krwi. Rośliny te odgrywają dużą rolę np. przy leczeniu chorych na cukrzycę. Natomiast laboratoria firm kosmetycznych interesują się głównie drugą grupą roślin, które potrafią obniżać poziom glukozy w komórkach, zupełnie niezależnie od drogi hormonalnej. Wyciągi z roślin mają zastosowanie w preparatach antycellulitowych. Dokładne działanie tych wyciągów, sposób w jaki wpływają one na rozkład tłuszczów w komórkach tłuszczowych nie jest jeszcze tak końca poznany, wiadomo, że ważną rolę odgrywają w tym procesie związki o nazwie glikany, wchodzące w skład ekstraktów roślin.

Podczas stosowania takich preparatów po pierwsze: należy uzbroić się w cierpliwość i być bardzo systematycznym. Po drugie: warto połączyć ich zastosowanie z masażem ciała. Masaż pobudza produkcję endorfin skórnych tzw. hormonów szczęścia. Działają one uspokajająco i przeciwbólowo, ale też przyspieszają spalanie tłuszczów. Więc im większa przyjemność z masażu, tym większy efekt odchudzający. Po trzecie: tak jak wspomniałam na początku, samo posmarowanie się kremem, nie przyczyni się do utraty tłuszczu. Kremy pomagają rozłożyć tłuszcz do kwasów tłuszczowych i wyeliminować jego zapasy z komórek tłuszczowych. Tłuszcze rozłożone do kwasów tłuszczowych, trafiają następnie do układu krwionośnego, gdzie stanowią łatwo dostępne źródło energii i podczas wysiłku fizycznego zostają spalone, dzieki czemu organizm pozbywa się ich na dobre... 

Jeśli natomiast nie połączymy stosowania tych preparatów z wysiłkiem fizycznym, wówczas uwolnione tłuszcze znowu zostaną upakowane w komórkach tłuszczowych.





czwartek, 2 maja 2013

Rozstępy.


Wbrew powszechnej opinii, powstawanie rozstępów nie jest tylko związane z nadmiernym rozciąganiem skóry.

Rozstępy zwane także - striae distensae są w dużej mierze rezultatem wzrostu poziomu kortyzolu we krwi. Jest to hormon wydzielany przez nadnercza. Jego ilość wzrasta w okresie ciąży, dojrzewania, otyłości, wzrostu wagi.

W okresie ciąży również wzrost poziomu estrogenów przyczynia się w pewnym stopniu do zwiększenia możliwości pojawienia się rozstępów. Ponieważ tabletki hormonalne mają także wpływ na żeńskie hormony płciowe, dlatego istnieje prawdopodobieństwo, iż mogą być jednym z czynników sprzyjających rozstępom.

Na tworzenie się rozstępów ma również wpływ używanie regularnie i przez dłuższy okres czasu leków steroidowych, a to dlatego, że przyczyniają się one m.in. do ścieńczenia naskórka, zahamowania syntezy kolagenu w skórze właściwej oraz degradacji już istniejących włókien kolagenowych. A jak się za chwilę przekonamy, tworzenie się rozstępów jest związane z nieprawidłową syntezą kolagenu w skórze.

Niewłaściwa, uboga w składniki odżywcze (witaminy, mikro- i makroelementy) dieta, to także jedna z przyczyn powstawania rozstępów. Dużą rolę odgrywa tu zwłaszcza niedostateczna ilość cynku. Dlatego kobiety często będące na dietach niskokalorycznych mogą mieć skłonności do rozstępów.

I wreszcie kolejną istotną przyczyną, na którą nie mamy wpływu są nasze skłonności genetyczne. W związku z tym, istnieje prawdopodobieństwo, iż jeśli u matki podczas ciąży pojawiły się rozstępy, to mogą (ale nie muszą) pojawić się one również u jej córki.

W jaki sposób powstają rozstępy?

Rozstępy tworzą się na poziomie skóry właściwej, a ich powstawanie wiąże się z upośledzeniem fibroblastów czyli komórek odpowiedzialnych za produkcję włókien kolagenu i elastyny. Kolagen i elastyna to białka, mające postać włókienkowatą, które tworzą uporządkowaną sieć, nadając skórze elastyczność, jędrność, sprężystość i odpowiednie napięcie. Prawidłowo zbudowane włókno kolagenu odznacza się niesamowitą wytrzymałością na rozciąganie. Trzeba użyć obciążenia co najmniej 10 kg, aby zerwać włókno kolagenowe o średnicy 1mm (1).

Upośledzone - m.in. z powodu zwiększonego poziomu kortyzolu we krwi - fibroblasty, zaczynają produkować zmienione włókna kolagenu i elastyny, które stają się bardziej kruche i mniej podatne na rozciąganie. Podczas nadmiernego rozciągania się skóry jak to ma miejsce np. w czasie ciąży, z powodu kruchości włókien dochodzi do zrywania tej regularnej sieci, czego efektem są właśnie rozstępy. Ponieważ jednocześnie dochodzi także do ścieńczenia warstwy naskórka, stają się one bardziej widoczne.

Rozstępy to wrzecionowate pasma, występujące najczęściej na pośladkach, brzuchu, udach, piersiach. 
Wyróżniamy dwie fazy tworzenia się rozstępów.
W fazie I - zapalnej mają one postać czerwonych pasm (striae rubra). Na tym etapie mamy jeszcze największe szanse by się ich pozbyć.
W fazie II - zanikowej, następuje pozorna regeneracja rozstępów. Czerwone pasma ulegają rozjaśnieniu i zmniejszeniu.
Dzieje się tak dlatego, iż zmienione włókna kolagenu oraz cieniutkie włókna elastyny starają się jak gdyby zregenerować zerwaną sieć. Jednak nie ma już możliwości przywrócenia stanu skóry właściwej sprzed nastąpienia ubytku. W rezultacie na skórze pozostają widoczne białe prążki (striae distensae alba), wyczuwalne przy dotyku. Przystąpienie do leczenia rozstępów starszych, będących już w fazie zanikowej może nieco polepszyć stan skóry, ale nie ma już możliwości zlikwidowania ich w 100%.
Osoby skłonne do rozstępów
*ludzie otyli,
*nastolatki w okresie dojrzewania,
*kobiety w okresie ciąży, menopauzy,
*kulturyści,
*osoby o częstych wahaniach wagi (także podczas nagłego spadku masy ciała można nabawić się rozstępów!!),
*osoby będące wielokrotnie na dietach niskokalorycznych,
*osoby przyjmujące leki steroidowe,
*osoby z predyspozycjami genetycznymi.

Rozstępy mogą pojawiać się zarówno u mężczyzn jak i u kobiet, u osób otyłych i szczupłych, starszych, jak i u nastolatek w okresie dojrzewania. Problem ten dotyczy w mniejszym lub większym stopniu niemal 90% kobiet w ciąży.

Czy możemy przeciwdziałać tworzeniu się rozstępów?

W pewnym stopniu - tak.

Jednak ponieważ przyczyną tworzenia się rozstępów są także zmiany hormonalne i skłonności genetyczne dlatego nie zawsze jesteśmy w stanie im zapobiec.

Natomiast co możemy zrobić:
Unikać w miarę możliwości częstych wahań wagi i "cudownych" diet, które w rezultacie dają tylko efekt jo-jo. Bardzo ważna jest odpowiednia dieta, zapewniająca wystarczające dawki witamin oraz mikroelementów, zwłaszcza cynku i krzemu. Można także pomyśleć o uzupełnieniu diety suplementami. 

Jeśli tylko zauważymy pierwsze oznaki powstawania rozstępów lub też znajdujemy się w sytuacjach sprzyjających ich tworzeniu, chodzi tu zwłaszcza o okres ciąży, dojrzewania warto regularnie masować ciało stosując oliwki, olejki, balsamy lub krem przeciw rozstępom. Prawda jest taka, że rodzaj kremu nie jest tak istotny jak sam masaż skóry. Krem jest tylko czynnikiem wspomagającym.